Zasady bezpiecznych zakupów online

Smartfon

 

Kto dziś nie robi zakupów w Internecie? Kupują dzieci i rodzice, dziadkowie i wnuki, nauczyciele i robotnicy, księża i gospodynie domowe – jednym słowem kupuje każdy. Olbrzymi skok technologiczny, jaki obserwujemy w ostatnim 10-leciu sprawił, że bez względu na to, czy mieszkamy w małej wsi na podkarpaciu, czy morskim kurorcie możemy kupić towar z całego świata, a niesamowity rozwój branży transportowej sprawia, że paczka trafi bezpośrednio pod nasze drzwi.

Jednak zakupy przez Internet, to także mnóstwo zagrożeń, które czyhają na nieświadomych kupujących, bo złodzieje również dostrzegli możliwości, jakie niesie ze sobą globalna sieć. Najłatwiejszym łupem zawsze są pojedynczy użytkownicy, którzy nieświadomi zagrożeń, mogą po zwykłym zakupie na wydawałoby się oficjalnej stronie dużego serwisu aukcyjnego obudzić się następnego dnia z wyczyszczonym kontem. W poniższym artykule postaramy się wskazać niektóre z zagrożeń, licząc że być może uchroni to niektórych czytelników przed nieświadomym przekazaniem danych do swojego konta internetowym bandytom.

Po pierwsze czujność przy zakupie

Największą rzeszę kupujących w sklepach i aukcjach internetowych stanowią klienci detaliczni. Oni są również największą grupą, do której trafia międzynarodowy transport tzw. drobnicy. I to oni są również grupą najbardziej narażoną na hakerskie ataki złodziei. Podrabianie stron WWW banków oraz wyłudzanie w ten sposób haseł i loginów do kont, a także SMS-ów autoryzacyjnych to standard. Podobnie rzecz ma się z przejmowaniem kont na Facebooku i wyciąganie stamtąd danych, czy kontaktowanie się z innymi w naszym imieniu.

Zobacz również  Przenośny terminal, to nie tylko wygoda, ale i zysk

Niestety tzw. „kłódeczka” i „https:” w pasku adresu nie są gwarancją, że strona nie jest fałszywa. Stąd o wiele bezpieczniejsza, niż logowanie się do konta jest płatność kartą on-line, dzięki kodom 3D-Secure, lub używanie coraz bardziej ostatnio popularnego polskiego systemu płatności mobilnych, czyli Blika. Szczególnie uważni powinniśmy być w trakcie zakupów na zagranicznych serwisach, gdzie nasza czujność powinna być maksymalnie wzmożona.

Dobrym pomysłem jest również używanie do płatności internetowych dodatkowego konta, na które przelewamy tylko taką ilość środków, jakie potrzebne są dla danego zakupu – unikniemy wtedy w razie przejęcia naszych loginów straty całej gotówki, jaką posiadamy.

Po drugie ograniczone zaufanie

Powinniśmy także uważać zamawiając transport (dowiedz się więcej: https://www.rhenus.com/pl/pl/uslugi/freight-logistics/transport-drogowy/drobnica-miedzynarodowa/) zakupionego towaru. Niestety w przypadku tzw. drobnicy bardzo częste jest zagubienie towaru lub jego uszkodzenie. Nie wynika to tylko z nierzetelności firm transportowych, ale także ze sposobu pakowania drobnicy przez sprzedawców. Duża ilość tego samego towaru powinna być umieszczona w większych zbiorczych opakowaniach, a nie luźno kładziona jedna na drugiej, co niestety wpływa na większe prawdopodobieństwo uszkodzenia szczególnie w trakcie transportu międzynarodowego.

Oczywiście ważne jest również podejście do przewozu drobnicy firm spedycyjnych, dla których jest to w końcu źródło konkretnych dochodów. Dlatego przed dokonaniem zakupu sprawdzajmy również z usług jakich spedytorów korzysta sprzedający – w przypadku dużych, międzynarodowych operatorów możemy być spokojni wiedząc, że kierują się standardami i często w cenie transportu zawierają ubezpieczenie towaru. Inaczej rzecz ma się z lokalnymi przewoźnikami, gdzie sugerujemy na własny koszt ubezpieczyć towar, by nie okazało się że po miesiącu czekania otrzymamy połamany lub zalany sprzęt. I ostatnia już rada – zawsze przed pokwitowaniem otwierajmy opakowanie!

Zobacz również  Archiwizacja danych ewidencyjnych

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *